Karetki zostały oficjalnie przekazane. Wkrótce trafią do Kijowa.

W piątek, 14 kwietnia w Opalenicy miało miejsce wyjątkowe wydarzenie, które było finałem kilkutygodniowych działań zainicjowanych przez przedsiębiorcę Przemysława Budźko, a wspartych przez Burmistrza Opalenicy Tomasza Szulca.

Sprawa zaczęła się kilka tygodni wcześniej. Wówczas Przemysław Budźko zaproponował, że przekaże na Ukrainę ambulans ratunkowy. Ostatecznie właściciel firm Najazdy samochodowe i Fasada 88 pozyskał i przygotował dwie używane karetki marki Fiat. Samochody wcześniej służyły w polskim oraz francuskim pogotowiu ratunkowym i były wyposażone w podstawowy sprzęt, w tym tak ważne na froncie nosze transportowe.

Jeszcze przed świętami – 6 kwietnia dwie karetki stanęły na parkingu przed Urzędem Miejskim w Opalenicy. Tego dnia również rozpoczęła się wspólna zbiórka Gminy Opalenica, Centrum Kultury i Biblioteki w Opalenicy, jak i stowarzyszenia Coolturalna Opalenica – medykamentów i środków opatrunkowych – tak potrzebnych na polu walki.

Finał akcji miał miejsce właśnie w piątek, gdy do Opalenicy przyjechali Robert Dubkowski  oraz Maciej Szuszkiewicz. Wolontariusze wspierają działania Ukraińców w walce z najeźdźcą. Nie tylko pomagają rannym na polu walki, ale również pozyskują niezbędny sprzęt i materiały – m.in. właśnie medykamenty.

O godzinie 14 w sali narad nad remizą OSP rozpoczęło się spotkanie podsumowujące projekt. O idei zakupu karetek i ich przekazania opowiadał Przemysław Budźko, z kolei Robert Dubkowski  oraz Maciej Szuszkiewicz mieli okazję podzielić się bardzo trudną sytuacją, jaka panuje obecnie na Ukrainie. Opowiadali o celach działania, ale i o potrzebach – a tych nie brakuje.

Burmistrz Opalenicy Tomasz Szulc – w obecności radnych Rady Miejskiej, kierownictwa Urzędu, dyrektora CKiB oraz przedstawicieli strony ukraińskiej wręczył Przemysławowi Budźce specjalne podziękowania, za jego wyjątkowy i niepowtarzalny gest.

– Dzięki panu Przemysławowi Budźko przekazaliśmy na Ukrainę dwie karetki. To ogromny, wyjątkowy dar serca opalenickiego przedsiębiorcy. Jestem niesamowicie dumny, że mamy w naszym mieście tak empatycznych mieszkańców – powiedział Tomasz Szulc.

Dodać warto, że karetki zostały załadowane kartonami z medykamentami i niezbędnymi opatrunkami. W zbiórkę włączyli się jak zwykle niezawodni mieszkańcy naszej gminy, ale również radni, czy szkoły.

– Opaleniczanie ponownie pokazali, że mają otwarte serca i są gotowi nieść pomoc – mówił dyrektor CkiB w Opalenicy Krzysztof Sadowski.

Tym samym Opalenica po raz kolejny pokazała, że nie jest obojętna na losy naszych wschodnich sąsiadów!